Kim jesteś, czym się zajmujesz?
Dzień dobry! Nazywam się Anna Petryłka, jestem facade designerem. Od ponad 15 lat zajmuję się projektowaniem elewacji, najpierw w Polsce, obecnie w Wielkiej Brytanii.
W ubiegłym roku byłam nominowana w kategorii Women in Construction podczas NBCAwards w Londynie. To wyróżnienie było dla mnie nie tylko ogromnym zaszczytem, ale też potwierdzeniem, że moja praca ma realne znaczenie.
Prywatnie jestem mamą dwóch wspaniałych dziewczynek, które każdego dnia uczą mnie, jak żonglować czasem, a jednocześnie jak ważne jest podążanie za swoimi marzeniami. Z kolei ja staram się pokazać im, że jakość – zarówno w pracy, jak i w życiu – zawsze ma znaczenie.
Jak zaczęła się Twoja droga w szeroko rozumianym budownictwie/architekturze ?
Dosłownie dzień po obronie dyplomu poleciałam do Irlandii, gdzie zaczęłam pracę jako CAD designer. To było moje pierwsze spotkanie z branżą na tak profesjonalnym poziomie. Ta praca dosłownie przewróciła mi w głowie, po raz pierwszy zobaczyłam wtedy, jak wysokie mogą być standardy projektowe, i ta poprzeczka, zawieszona wtedy bardzo wysoko, do dziś wyznacza kierunek mojej pracy.
Dziś, jako facade designer, wciąż łączę estetykę z techniczną precyzją. To, co zaczęło się od odwagi i odrobiny szaleństwa, przerodziło się w pasję, która prowadzi mnie do dziś.
Jakie były największe wyzwania, z jakimi się spotkałaś?
Największym wyzwaniem była decyzja o odejściu z etatu i założeniu własnej działalności. To wymagało nie tylko odwagi, ale też nauczenia się zarządzać praktycznie wszystkim – od projektów po administrację.
Od zawsze marzyłam o projektowaniu elewacji w Londynie – mieście, które łączy nowoczesność z historią w sposób absolutnie unikalny. I choć początki były trudne, to była najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć. Dziś, współpracując z CKL Facades i realizując projekty w Wielkiej Brytanii, czuję, że moje marzenia naprawdę się spełniają.
Jak oceniasz aktualna sytuację w branży budowlanej/architektoniczej/projektowej?
Sytuacja zmienia się tak szybko, że ciężko przewidzieć, co przyniesie kolejny dzień... Z drugiej strony, to właśnie ta dynamiczność jest piękna w naszej pracy, zawsze pojawiają się nowe projekty, materiały, technologie, wymagania, które zmuszają nas do ciągłego rozwoju. Ta potrzeba adaptacji i poszukiwania nowych rozwiązań to coś, co daje ogromną satysfakcję i sprawia, że każdy dzień jest inny, ciekawy i pełny wyzwań.
Jakie trendy i technologie według Ciebie zmienią budownictwo w najbliższych latach?
Kluczowe będzie dopasowanie naszych kompetencji do tempa rozwoju technologii. AI, BIM, automatyzacja procesów czy innowacyjne materiały - wszystko rozwija się błyskawicznie. Często projekty są technologicznie bardzo zaawansowane, ale zespoły nie zawsze mają odpowiednie wsparcie, by za tym nadążyć. To przestrzeń, która wymaga jeszcze wiele pracy.
Jakie wyzwania widzisz dla rozwoju budownictwa/architektury?
Największym wyzwaniem jest odpowiedzialność: klimatyczna, społeczna, etyczna. Budujemy nie tylko dla „tu i teraz”, ale też dla przyszłości. To wymaga zupełnie innego myślenia - o cyklu życia budynku, śladzie węglowym, możliwościach recyklingu czy elastyczności rozwiązań. Coraz więcej się o tym mówi, ale w praktyce nadal zbyt często wygrywa krótkoterminowy zysk nad długofalową wartością.
Czy masz mentora/mentorkę, który miał wpływ na Twoją karierę?
Tak, zdecydowanie – największy wpływ na moją karierę miał mój mąż. To on nauczył mnie, że nie ma rzeczy niemożliwych i że nie istnieją marzenia „zbyt duże”. Jego podejście do życia i pracy jest dla mnie nieustającą inspiracją. Jeśli ktoś mówi, że czegoś się nie da zrobić, on wywróci świat do góry nogami, by udowodnić, że jednak się da.
Mieć u boku kogoś, kto bezwarunkowo w Ciebie wierzy i przypomina, że możesz więcej, niż myślisz, to jest połowa sukcesu. Dzięki niemu odważyłam się sięgać wyżej, podejmować ryzyko i iść swoją drogą.
Gdybyś mogła zmienić jedną rzecz w branży, co by to było?
W Polsce budownictwo wciąż jest pełne stereotypów i często musimy udowadniać swoją wartość tylko dlatego, że jesteśmy kobietami. Marzy mi się sytuacja, w której ten męski świat zacznie patrzeć na nas jak na równych sobie – bez zdziwienia, bez uprzedzeń, po prostu z szacunkiem do naszych kompetencji.
Twoje zdanie/przekaz, które chciałabyś powiedzieć całkowicie od siebie.
Jeśli masz marzenie, nie czekaj, aż coś samo się wydarzy. Zatrzymaj się na chwilę, określ dokładnie, czego chcesz, i zacznij działać. Nie ma drogi na skróty, to Ty musisz stawić czoła wyzwaniom i robić wszystko, by to osiągnąć. To wymaga pracy, determinacji i wiary w siebie. Odwaga nie oznacza, że się nie boisz. Odwaga oznacza, że nie pozwalasz, by strach Cię zatrzymał.
W imieniu "PRZY KAWIE O BUDOWNICTWIE" - dziękuję za wywiad - Paweł Dopierała
linkedIn: https://www.linkedin.com/in/anna-petry%C5%82ka-709a6886/
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.